10 Saabów, które udowadniają, że słusznie je kochamy
Szwedzki producent samochodów wyprodukował w swojej długiej historii kilka bardzo fajnych modeli. Począwszy od dwusuwów, poprzez niesamowite Aero, aż po szalone Viggeny, Saab zawsze podążał własną ścieżką, budując samochody rodzinne, które charakteryzowały się doskonałymi osiągami w wyjątkowo szwedzki sposób. Oto 10 modeli, które sprawiły, że Saab jest tym, czym jest.
10. 9-3 Viggen
Saab chciałby, abyście uwierzyli, że model 9-3 Viggen był rywalem dla BMW 330i. I choć nie oferował on takiej precyzji i atrakcyjności dla kierowcy jak BMW – było w nim zbyt wiele momentu obrotowego i przechyłów nadwozia – to z pewnością był ekscytującym autem do prowadzenia. Moc 230 KM pozwalała mu osiągnąć prędkość 100 kilometrów na godzinę w zaledwie 6,5 sekundy, a moc ta była dostarczana w ogromnym, zawrotnym tempie w środkowym zakresie obrotów. Zdarzało się również, że wyglądał całkiem nieźle, z bodykitem, który w końcu przyniósł mile widzianą dawkę agresji do nieco wykastrowanego kształtu NG900.
9. 900 Cabrio (klasyczny)
Niewiele jest kabrioletów z miękkim dachem, które są tak fajne jak klasyczny 900. Nawet, Jay-Z wydawał się wystarczająco szczęśliwy, by wsiąść do jednego z nich w swoim teledysku „Song Cry”: Pan Carter miał szczęście, że siedział za kierownicą Turbo, ale każdy klasyczny 900-tka z nadwoziem typu drop-top emanuje szykiem późnych lat 80-tych. 900 Cabrio oferował doświadczenie jazdy, jakiego jeszcze nie było. Nie chodziło w nim o szybką jazdę, lecz o delektowanie się podróżą – z opuszczonym dachem, podczas weekendowego wypadu w promieniach słońca, ciesząc się solidnością i komfortem, jakie zapewniał tylko Saab. A do tego sprawiał, że wyglądałeś wyrafinowanie i gustownie w sposób, w jaki nie mogłoby tego zrobić żadne BMW czy Merc.
9000 Aero/9000 Carlsson
Oryginalny Carlsson sprzed faceliftingu miał nieco mniej mocy, bo 204 KM, ale dzięki nazwisku najsłynniejszego kierowcy rajdowego Saaba na klapie i retro bodykitowi, jest to prawdopodobnie najbardziej pożądany model 9000 w dzisiejszych czasach. Późniejszy Aero z mocą 225 KM z 2,3-litrowego turbo osiągał prędkość 0-100 kmh w zaledwie 6,7 sekundy, co jest zadziwiającą wartością dla tak dużego, pudełkowatego samochodu. I tak jak w przypadku wszystkich 9000, szalenie przestronne wnętrze obszyte skórą i wyposażone we wszelkiego rodzaju zabawki sprawiało, że oba modele były niezwykle przyjemne w pokonywaniu dużych odległości. Jeśli kiedykolwiek zbudowano Saaba do szybkiego przemierzania kontynentu, to był to właśnie ten model.
6. Sonett III
Przez pierwsze dwa lata napędzany był 1,5-litrowym silnikiem V4 pochodzącym z Forda, który później został zastąpiony wersją 1,7-litrową – oba jednak generowały zaledwie 65 KM, co dawało Sonettowi czas 0-100 wynoszący około 13 sekund. Ale za to jak fajnie wygląda! Niski nos, wysuwane reflektory (podnoszone ręcznie za pomocą dźwigni wewnątrz kabiny!), zaokrąglona linia talii i ścięty tył sprawiały, że Sonett wyglądał jak nic innego na drodze i tak samo jest dzisiaj. Jest również lekki i zwinny, a co za tym idzie, daje ogromną frajdę z jazdy. Podobnie jak oryginalne Mini, Sonett to samochód, który nie potrzebuje mocy, aby być absolutnym hitem – a przy okazji świetnie wygląda.
5. Saab 92
Chwila, pomyślisz sobie teraz, jeśli nigdy wcześniej nie słyszałeś o modelu 92. Dlaczego ten ubogi krewny Garbusa znalazł się na tej liście? Model 92 był pierwszym modelem produkcyjnym Saaba i został zaprojektowany z wykorzystaniem całego lotniczego wyczucia Saaba. Kształt łzy pozwolił na uzyskanie doskonałego współczynnika oporu powietrza wynoszącego zaledwie 0,35 – mniej więcej tyle samo, co w przypadku pierwszej generacji Hondy Insight – oraz wytrzymałego i niezawodnego dwusuwowego silnika chłodzonego wodą, montowanego poprzecznie. Połączenie obu tych cech sprawiło, że model 92 był ekonomiczny, tani w naprawie i zaskakująco zgrabny, a w rezultacie niezwykle popularny na rodzimym rynku. Wyznaczał on trend myślenia lewicowego i innowacyjności – dwóch cech, które stały się synonimem życia firmy Saab.
4. 9-5 Aero
9-5 Aero był dla Saaba czymś w rodzaju punktu kulminacyjnego. Podobnie jak 9-3 Viggen, nie był tak dynamiczny jak BMW i Audi, ale 9-5 Aero był znany z tego, że stanowił bardzo charakterystyczną dla Saaba interpretację nowoczesnego sedana o wysokich osiągach. Późniejsze warianty dysponowały mocą 260 KM, która w zupełności wystarczała do rozpędzenia Aero, ale spokój, komfort i jakość wnętrza sprawiały, że 9-5 był bardziej przyjemnym i mniej imponującym autem niż jego niemieccy rywale. Innymi słowy, Aero to sedan o wysokich osiągach z przyjazną, kojącą twarzą. Nie będzie się z Tobą cackać na polnej drodze, ale w środku nocy, kiedy leje deszcz, a Ty masz do pokonania wiele kilometrów autostradą w bardzo krótkim czasie, nie ma nic lepszego, w czym chciałbyś się znaleźć.
3. 99 Turbo
Legenda wśród legend, model 99 Turbo był jednym z najważniejszych samochodów w historii firmy. Dlaczego? Cóż, był to pierwszy produkcyjny Saab z turbodoładowaniem i jako taki stworzył instytucję, która stała się tak integralną częścią dziedzictwa Saaba, że do czasu upadku firmy w 2011 roku prawie cała jej oferta miała turbo pod maską. W 1979 roku, kiedy wypuszczono model 99 Turbo, mógł się on pochwalić mocą 145 KM – co w tamtych czasach było dość znaczącą wartością – i pomimo ogromnego turbo laga, był absolutną rewelacją w prowadzeniu.
2. Saab 96
To kolejny klasyczny Saab o dziwnym kształcie – ale co ten robi tak wysoko na tej liście? Cóż, był to samochód, z którym Saab osiągnął ogromny sukces w rajdach, dzięki prostocie i niezawodności silnika, nie wspominając o dodatkowej trakcji, jaką zapewniał mu przedni silnik i napęd na przednie koła. Niektórzy z najlepszych skandynawskich kierowców rajdowych, w tym Erik Carlsson, Stig Blomqvist i Per Eklund, zdobyli swoje zasługi na 96-tkach, wygrywając trzy razy z rzędu Rajd RAC i dwukrotnie Rajd Monte Carlo. Nagle Saaby stały się znane ze swojej wytrzymałości i zwinności i była to odskocznia, której firma potrzebowała, aby osiągnąć międzynarodowy sukces. Model 96 był samochodem, który to wszystko umożliwił.
1. 900 Turbo (klasyczny)
To jest to: samochód, o którym każdy myśli, gdy słyszy słowa „Saab” i „Turbo” połączone razem. Choć 99 Turbo był pierwszym modelem Saaba z turbiną, to właśnie 900 Turbo naprawdę spopularyzował koncepcję turbodoładowanego Saaba, a jako model wyczynowy rozpalał emocje kupujących. Będąc w istocie mocno zmodernizowanym modelem 99, wygładził on wiele nierówności tego modelu, zmniejszając turbo lag i zwiększając moc – w szczególności 16-zaworowy model o mocy 175 KM był prawdziwym bestsellerem. Dziś 900 Turbo zasłużenie staje się poszukiwanym klasykiem.